Grupa G7

Na etykiecie dużo marketingowego blablabla, o Chile, tradycji, kolejnych pokoleniach winiarzy, przejdźmy jednak do sedna, bo przeciez ono jest najważniejsze. Etykietkę zawsze zdążymy przeczytać.

Aromaty zdecydowanie cabernetowe - czarna porzeczka, mięta, mentol, do tego odrobina beczuszki wyrażająca się trochę czekoladowymi i przyprawowymi zapaszkami. Smakowo wino jest bardzo ok. Umiarkowanie ciężkie, troszkę beczki - wanilia, lukrecja, Dużo owocu (czarnych porzeczek, wiśni, truskawek, czereśni). Na szczęście one przeważają nad smakami beczkowymi, więc wino ma dużo świeżości. Obok niej pojawiają się ściągające taniny, ale nie są one zbyt natarczywe. Ogólna ocena jest dobra, wino trochę techniczne, ale dobrze zrobione i przyjemne w spożyciu.