Bardzo dobry musiak

Nazwa wina: Cremant de Loire Henri de Belrives Brut
Rodzaj wina: Białe, Wytrawne
Miejsce zakupu: Carrefour
Ocena DO TRZECH DYCH:
Cena: 36,99 PLN

 

Jeśli idziecie do Carrefoura po wino musujące, nie sięgajcie od razu po prosecco, ale dajcie sobie jeszcze chwilę i rozejrzyjcie się za tym cremantem. Jest to wino, które jakościowo bije prosecco na głowę, a przy tym cenowo wcale nie powala. To wino sprzedawane w serii "Reflets de France", w której można znaleźć całkiem sporo niezłych produktów.

 

Na początek garść teorii. Co wyróżnia cremanty? Wyprodukowanie metodą szampańską (a więc powtórna fermentacja wina bazowego w butelce), we Francji, ale poza Szampanią. Czyli są to "szampany spoza Szampanii" - piszę to w cudzysłowie, bo prawnicy szampańscy są niebywale wrażliwi na tego rodzaju sformułowania naruszające prawa ich klientów. Pod względem jakości cremanty nierzadko nie odbiegają od szampanów, pod względem ceny są co do zasady bardziej przystępne.

 

Cremant, o którym piszę raczej nie ma szans w rywalizacji z szampanem, nie zmienia to jednak faktu, że jakościowo jest naprawdę dobry. Jedyne, co mogę mu zarzucić, to nieco toporne musowanie. Dużo piany, duże pęcherzyki gazu, buzuje to naprawdę mocno. Jednak poza tym - wszystko gra. Aromat owocowy (jabłka, mus jabłkowy), do tego trochę świeżej drożdżówki. W smaku delikatnie wytrawne, morele, jabłka, gruszki, ogryzek jabłka, którego goryczka dobrze kontruje słodycz owoców. Przy tej cenie - brać!