Greyrock po raz kolejny udowadnia, że miejsce w topce dyskontowych butelek ma nie bez kozery. Odświeżający, apetyczny, stylowy - jesteśmy naprawdę blisko wzorca marketowego sauvignon blanc. Więcej >>
Wino nietuzinkowe, to na pewno. Intensywne, bogate, ciężkie. Tylko czy nie za bardzo? Dobre pytanie. Na jeden kieliszek, do kontemplacji i analizy – super. Cała flaszka by mocno zmęczyła. Więcej >>
Zachować balans w tak dobrze zbudowanym winie to sztuka – tutaj się udała. Wino mocne, gęste, w swojej sile nie karykaturalne. Ocena wysoka, lecz przyznaję się bez bicia, lubię ten styl. A to dobry przedstawiciel. Więcej >>
Ma wszystko, czego oczekują od niego tłumy wielbicieli, a przy tym ma też coś do zaoferowania marudom, którym primitivo jest zawsze za mdłe. Spokojnie mogłoby kosztować dyszkę więcej. Więcej >>
Bardzo zbalansowane, dobrze skrojone, pięknie łączy słodkie (lecz nieprzesadnie) nuty aromatyczne z wytrawnym, odświeżającym odczuciem w ustach. Więcej >>
W swojej cenie daje dokładnie takie wrażenia, jakich powinniśmy się spodziewać. Jest przyjemne, gładkie, o atrakcyjnym profilu smakowo-aromatycznym. Uniwersalna butelka, która wielu przypasuje. Jest ok. Więcej >>
Po każdym łyku chce się wziąć kolejny. Nie jest to nie wiadomo jak głębokie, spektakularne wino, ale jest bardzo smaczne i w takim stylu, na jaki mamy ochote od czasu do czasu. Stylowe i dobrze zrobione. Butelka zdecydowanie do powtórzenia, zwłaszcza, jak zrobi się cieplej. Więcej >>
Nie jest idealne, ale ma bardzo dużo walorów. Jest na czym się zatrzymać, jest na co zwrócić uwagę. Na pewno znajdzie wielu odbiorców, których zachwyci. Więcej >>
Przyjemne i delikatne, ale całkiem napakowane fajnymi smakami, z akcentami charakterystycznymi dla obu szczepów. Niczego nam nie urwało, ale piło się miło. Bezpieczny wybór. Więcej >>
Świetne na aperitif, świetne z owocami morza, dość chłodne i zachowawcze, ale satysfakcjonujące. Spełniło swoją rolę. Pamiętajcie, że to nie jest owocowa bomba ani słodki perfumik – to wino w innym stylu. Więcej >>
Bardzo fajnie, że wino mimo swojej masy zachowało przyjemną, intensywną owocowość, że nie stłamszono jej zbyt długim kontaktem z beczką. Jeszcze młodzieniaszek, ale już z zadatkami na łobuza. Więcej >>
Jak radziecki szachista – zaczyna skromnie, masakruje w końcówce. Ale w sojuszu z mięsiwem damy mu radę. Więcej >>
Czysta przyjemność picia za rozsądne pieniądze. O to chodzi w marketowym Prosecco! Więcej >>
Bardzo dobre wino, typowe sauvignon blanc nowoświatowych sterydach – z lekko podkręconym owocem i ciałem. Warto rzucić dychę ponad dotrzechdychowy budżet. Więcej >>
Dziś nietypowo, bo poszukując na sklepowej półce win, które mogłyby rozwinąć nieco nasze winiarskie horyzonty, trafiliśmy na wina z Izraela. Do tego koszerne! Piliście już takie? Więcej >>